M o n i k a   C z e r w o n k a
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

Ekonomię behawioralną możemy zaliczyć do głównego nurtu i nie jest to już nowatorska, przecierającą swoje ścieżki subdyscyplina ekonomii. Przestała być ona podziemną działalnością, a pisanie artykułów ekonomicznych o jednostkach zachowujących się jak ludzie przestało uchodzić za niepoprawne zachowanie1. Czym zatem są ekonomia i finanse behawioralne, jaką rolę pełnią w naukach o ekonomii i finansach i jakie mają praktyczne znaczenie dla inwestorów? Czy negują one kanony tradycyjnej ekonomii, czy tylko stanowią ważne uzupełnienie wiedzy o współczesnej ekonomii i finansach? Próbę odpowiedzi na te pytania podjęła autorka w kolejnych rozdziałach niniejszej książki. Według klasycznej teorii finansów idealny inwestor posiada stałe preferencje, spełniające szereg aksjomatów, zawsze dokonuje optymalnych wyborów i generalnie kieruje się maksymalizacją swojej użyteczności. Jednak wraz z upływem czasu okazało się, że tradycyjne spojrzenie na ekonomię i finanse stało się coraz mniej użyteczne w wyjaśnianiu rzeczywistości finansowej i przewidywaniu przyszłości. Z czasem coraz większą uwagę zaczęto poświęcać koncepcjom behawioralnym, stawiającym w centrum sytuację konkretnego decydenta. Homo oeconomicus stał się homo sapiens, człowiekiem rzeczywistym, którego preferencje nie są stałe, bardzo często zależą od myślenia intuicyjnego, emocji, jakimi się kieruje, i od formy przedstawienia danego problemu. Taki inwestor nie podejmuje optymalnych decyzji z uwagi na ograniczoną racjonalność i nie zawsze maksymalizuje swoją użyteczność. Bardzo często posługuje się on szeregiem uproszczeń, które prowadzą do podejmowania błędnych decyzji. Wynika to niejednokrotnie z nieświadomego działania w obrębie systemu intuicyjnego. Okazuje się, że istnieje wiele czynników, rzekomo nieistotnych z punktu widzenia klasycznych teorii ekonomicznych, które w istotny sposób tłumaczą rzeczywiste zachowania jednostek. Do takich czynników zaliczyć możemy determinanty o podłożu psychologicznym, biologicznym, etycznym czy kulturowym. Nowe spojrzenie na ekonomię, zdaniem ekonomistów behawioralnych, powinno uwzględniać zatem oba podejścia: klasyczne – przedstawione za pomocą normatywnych modeli i wskazujące optymalne rozwiązania oraz podejście behawioralne – przedstawione za pomocą modeli deskryptywnych, opisujące rzeczywiste zachowania jednostek. Rozległa tematyka finansów behawioralnych skłoniła autorkę do podzielenia materiału na dwie części. Pierwsza część pracy analizuje zachowanie inwestorów, natomiast druga opisuje zachowanie rynku – w świetle teorii finansów behawioralnych.